-
Czerwcowe prace
Nasze ogrody jeszcze niedawno zdobiły kwiaty i krzewy wiosenne. Wciąż coś kwitło i przekwitało. Teraz sceneria uległa zmianie. Pozostałości po wiosennych kwiatach trochę szpecą. Czeka nas zatem pracowity czerwiec. Lilaki odzyskają urodę po ścięciu zaschniętych kwiatostanów. Przycięciu wymaga też krzew forsycji. Możemy te krzewy również formować. Sekator to nasze główne narzędzie w tym momencie. Przycinamy listki bukszpanu. Skracamy je o połowę, nadając krzewom kształt, który pragniemy osiągnąć. Najlepiej robić to w pochmurny dzień, by po cięciu pędy nie zasychały. Ścięte pędy możemy przeznaczyć na sadzonki. Nie wymagają cięcia różaneczniki, ale dzięki wyłamaniu zaschniętych kwiatostanów odzyskają ładny wygląd i mogą przeznaczyć swe siły na tworzenie nowych pędów. Skróćmy też gałązki wierzby Hakuro Nishiki, by nadal pięknie się prezentowała. To tylko niektóre czynności czerwcowe. Nie wspomniałam przecież o warzywniku, ale jest on coraz większa rzadkością w naszych ogrodach. Mój też jest skromny. Staram się mieć świeżą sałatę, dlatego uprawiam rukolę (sama się wysiewa) i dwukrotnie sadzę sałaty kruchą oraz lodową. Latem nie sadzimy sałat wybijających w pędy kwiatowe. Koszenie trawnika to już drobnostka!
Powrót... »