-
Grudniowe kwiaty
O tej porze roku ziemię, drzewa i krzewy zwykle przystraja biały puch. Im bliżej Świąt Bożego Narodzenia i my włączamy się w to przystrajanie, wymyślając przeróżne ozdoby świąteczne. Ale przyroda ciągle nas zaskakuje. Jeżeli mamy w ogrodzie krzew kaliny bodnanckiej (Viburnum bodnantense) „Dawn”, już w grudniu w ogrodzie pojawią się kwiaty na tym pięknym krzewie. W pełni kwitnienia znajdzie się on dopiero na wiosnę, ale pierwsze kwiaty potrafi rozwinąć już w listopadzie. Takie pierwsze, ośnieżone kwiaty są zjawiskiem rzadkim i niezwykłym.Może zakwitnąć też o tej porze ciemiernik biały odmiany Praecox. Jego pąki kwiatowe doskonale radzą sobie z okrywającą je warstwą śniegu. Mają one wyższą temperaturę niż otaczające je powietrze, roztapiają śnieg, torując sobie w ten sposób drogę ku światłu. Kwiaty te nazwano „różami Bożego Narodzenia”. Ciemierniki są bylinami bardzo trwałymi o stosunkowo wolnym wzroście. Przez całą zimę ich liście pozostają skórzaste, ciemnozielone. Wiosną stopniowo żółkną i zamierają. Kwiaty te dobrze rosną na glebach żyznych, przepuszczalnych i umiarkowanie wilgotnych. Można je też uprawiać w donicach. Jeśli w połowie listopada wniesiemy je do domu, pięknie zakwitną w okresie Świąt Bożego Narodzenia. W gruncie najwcześniej zakwita wspomniana już odmiana ciemiernika białego. Od lutego rozwijają się kwiaty ciemiernika wschodniego. Kwitnienie trwa ok. 3 miesięcy. Na przedwiośniu kwitnie ciemiernik cuchnący. Wytwarza on bardzo liczne drobne kwiaty zebrane w okazałe wiechy, mają one płatki zielone z czerwonym brzegiem. Ciemnobordowe są kwiaty ciemiernika wschodniego odmiany „Merlin”.
Bardziej popularnym grudniowym kwiatem, zdobiącym nasze mieszkania, jest poinsecja, zwana też gwiazdą betlejemską. Również ona wpisuje się w symbolikę Świąt Bożego Narodzenia. Zwyczaj ten przywędrował do nas z Ameryki. Aztekowie nazywali poinsecję płonącym kwiatem. Ich legenda głosi, że kwiat zabarwiony jest krwią bogini, której serce pękło z miłości.
Poinsecja pochodzi z Meksyku. Jej łacińska nazwa – Euphorbia pulcherrima - znaczy „bardzo piękna”. Nazywana jest też „wilczomleczem nadobnym”, ponieważ roślina skaleczona wydziela trujące mleczko. Nazwę „poinsecja” nadano roślinie na cześć pierwszego ambasadora USA w Meksyku Joela Poinsetta, który był z wykształcenia botanikiem, i który przywiózł pierwsze sadzonki do USA w 1820 r. Do Europy poinsecja dotarła w 1934 r. W USA, 12 grudnia, obchodzony jest Narodowy Dzień Poinsecji. Został on uchwalony przez Kongres dla upamiętnienia rocznicy śmierci Joela Poinsetta.
Poinsecja jest kwiatem doniczkowym, w naszych warunkach właściwie jednorocznym. Jednak w rejonie, z którego pochodzi, jest to wysokie drzewo, bądź krzew. Najdłużej kwitną te rośliny tam, gdzie dzień trwa 12 godzin, czyli np. w Gwatemali. Więcej światła hamuje tworzenie kwiatów, a pobudza rozwój liści. Dlatego drzewa te są albo wiecznie zielone (tam, gdzie jest wilgotne powietrze), albo w okresie suszy zrzucają część liści. W warunkach szklarniowych wyhodowano ponad 100 odmian, różniących się barwą liści przykwiatowych. Jednak rozmnażanie tego kwiatu raczej trzeba zostawić ogrodnikom. Poinsecja ma kwiaty niepozorne w postaci zgrubiałych tworów, podobnych do pręcików i żółte miodunki. Otaczają je, imitujące płatki, barwne przykwiatki. Hodowcy stworzyli odmiany różowe, złociste, białe, a nawet dwubarwne. Największą jednak popularnością cieszą się poinsecje o barwie czerwonej. Kupując ten kwiat, należy pamiętać o bardzo ostrożnym przenoszeniu go. W przypadku mroźnej aury trzeba poinsecję osłonić, w pokoju znaleźć dla niej miejsce przytulne. Nie lubi bowiem przeciągów. Podłoże winno być stale umiarkowanie wilgotne. Temperatura w okolicy 21 stopni.
Zafascynowani w ostatnich latach piękną poinsecją, zapomnieliśmy o roślinie jak najbardziej z bożonarodzeniową tradycją związanej, czyli o Szlumbergerze uciętej. Szlumbergera ucięta (dawniej Zygocactus) z rodziny kaktusowatych, nazywana jest jeszcze grudnikiem lub kaktusem bożonarodzeniowym, bo kwitnie w tym czasie. Nazwę botaniczną nadano tej roślinie na cześć francuskiego kolekcjonera kaktusów sprzed ponad 150 lat - Federica Schlumbergera. Grudnik pochodzi z Brazylii. Obecnie uprawiane są wyłącznie mieszańcowe odmiany gatunku. Pędy grudnika są członowane, spłaszczone, brzegiem ząbkowane. Na takich mięsistych segmentach wyrastają kwiaty czerwone, różowe, pomarańczowe, białe, fioletowe, purpurowe i żółte. Kwitnienie trwa od późnej jesieni aż prawie do końca zimy. Potem w okresie spoczynku należy zapewnić roślinie niższą temperaturę (ok. 15 st.), oszczędnie podlewać i nie nawozić. W odróżnieniu od poinsecji można ten kwiat łatwo rozmnażać. Odejmujemy w tym celu jeden z segmentów lub więcej. Lekko je przesuszamy i umieszczamy w podłożu z torfu bądź piasku.
Grudzień do dekoracji świątecznego mieszkania ma dla nas jeszcze cyklameny, zwartnice, a ostatnio również ciemierniki.
Powrót... »