-
Jaszczurka zwinka
Bardzo trafna nazwa dla niewielkiego, niegroźnego, ale niebywale płochliwego gada. Przed gadami czujemy raczej lęk, a więc i to małe stworzątko też nas przeraża. Ale ono boi się jeszcze bardziej i z niezwykłą zwinnością przed nami ucieka.
Jaszczurka ta jest jednym z czterech gatunków jaszczurek zamieszkujących tereny Polski. Osiąga długość ok. 24 cm, przy czym ogon jest nieco dłuższy od tułowia. W sytuacji zagrożenia zostaje on odrzucony jako przynęta dla drapieżnika. Z czasem odrasta. Samca można odróżnić od samicy po tym, że ma zielonkawe podbrzusze. Samica ma szary lub kremowy spód ciała.
Najczęściej można je spotkać wygrzewające się na słońcu. Przydają się tu skalniaki. Rozgrzany słońcem kamień dla tych ciepłolubnych gadów, to sama przyjemność. To jedyny zresztą moment, kiedy można je sfotografować.
Obecnie jaszczurki te są objęte ścisłą ochroną, ponieważ spotyka się je coraz rzadziej. Mogę się więc nazwać szczęściarą, ponieważ w moim ogrodzie musi ich być sporo. Co chwilę któraś czmycha spod moich nóg.
Ich obecność w ogrodzie jest samym dobrem. Żywią się bowiem wszelkiego rodzaju gąsienicami, owadami latającymi takimi jak muchy, komary czy komarzyce. Przede wszystkim jednak ułatwiają nam walkę z bardzo nielubianymi pomrowami (ślimakami bez muszli).
Od kiedy zadomowiły się u mnie jaszczurki, zniknęły ślimaki. Co za ulga!!!