-
Lawenda
Przed wielu laty wśród prezentów z podróży do Włoch były drobiazgi typowe dla tamtego regionu - małe woreczki z lawendą i pudełeczka z cykadami. Niby drobiazgi, a jakże w ówczesnym czasie atrakcyjne. Lawenda była wtedy rzadkością w naszych ogrodach. Dopiero gdy pojawiły się odmiany odporne na mróz, zaczęto ją uprawiać w naszym klimacie początkowo jako roślinę ozdobną, później również na szerszą skalę. Pachnące lawendą woreczki z Włoch przestały być atrakcją. Teraz tym zapachem upajamy się niemal w każdym ogrodzie. Przyjemnie pachnie cała roślina, jej zapach relaksuje i leczy nerwy, ale najprzyjemniejszy aromat wydzielają kwiaty. Starożytni Rzymianie perfumowali nimi wodę w łaźniach. Stad nazwa rośliny. Czasownik „lavare” znaczy: myć, kąpać.Lawenda wąskolistna (Lavandula officinalis), zwana tez lekarską albo prawdziwą, jest byliną. Tworzy w kolejnych latach uprawy bujne krzaczki o wysokości 50 – 90 cm. Odmiany różnią się pokrojem i kolorem kwiatów (jasno- i ciemnofioletowe, lilaróż, białe), ale przede wszystkim składem olejku eterycznego. Lawenda rośnie dobrze w miejscach zacisznych, słonecznych. Gleba powinna być przepuszczalna, wapienna, nawet piaszczysta. Roślina jest odporna na suszę, potrzebuje jednak zabezpieczenia na zimę. Wystarczy kopczyk z kory lub ziemi przy nasadzie pędu. Jeżeli chcemy osiągnąć ładny pokrój rośliny, należy ją co roku przycinać (w końcu sierpnia lub wczesną wiosną). Nadaje się na skalniaki, obwódki i niskie żywopłoty. Dobrze rośnie też w donicach na balkonie lub tarasie. Olejek lawendowy stosowany jest w medycynie, działa przeciwskurczowo na mięśnie gładkie górnych dróg oddechowych, przeciwbólowo i antyseptycznie.
Ciekawostkę stanowi opowieść o tym, jak w XIV w. podczas epidemii dżumy w Europie lawendą okadzano domy, używano jej do przemywania wrzodów i okładów. Podobno pewien kaletnik ustrzegł się choroby, ponieważ perfumował olejkiem lawendowym wszystkie swoje wyroby.
Napary z kwiatów stosuje się też wewnętrznie - pomagają w wyczerpaniu nerwowym, łagodzą bóle głowy, wspomagają wydzielanie żółci i soku żołądkowego. Suszonymi kwiatami można wypełnić poduszeczkę, by łatwiej zasypiać. Woreczki wypełnione suszonymi liśćmi i kwiatami odstraszają mole.
W XIX w. zaczęto uprawiać lawendę na potrzeby przemysłu kosmetycznego. Od lat 30. XX w. na skalę przemysłową uprawia się lawendynę. Tak nazywane są mieszańce lawendy wąsko- i szerokolistnej.
Nie przypadkowo wspomniałam o lawendowych prezentach z podróży do Włoch. Te małe zapachowe woreczki spowodowały, że aromatem lawendowych kwiatów zachwycam się w swoim ogrodzie od dawna. Powrót... »