-
Trudne początki
Mamy własną przestrzeń do zagospodarowania. Spoglądamy na rozciągający się przed nami obszar i oczami wyobraźni malujemy krzewy i drzewa, rabaty i kwiaty. Spróbujmy tę wizję utrwalić w formie projektu. Pamiętajmy też o tym, co jest poza naszymi granicami. Czy chcemy zachować prywatność, czy marzy nam się otwarta przestrzeń. Wyznaczając miejsca środkowe, a w nich przeróżne kąciki, tajemnicze zakątki, wreszcie trawnik i rabatki a także ścieżki, pamiętajmy o zachowaniu proporcji. Dobrze uchwycone proporcje miedzy rabatami, trawnikiem i różnymi grupami krzewów decydują o urodzie ogrodu. Gdy rozplanujemy nasz ogród, pomyślmy o roślinach. Ponieważ wybór jest ogromny, sprawdźmy, jaka gleba jest w naszym ogrodzie. Najłatwiejszy sposób wymaga tylko rozejrzenia się po okolicy. Podpatrzmy, jakie rośliny rosną u bliższych i dalszych sąsiadów, które z nich wyglądają zdrowo, a więc pięknie.Nadal oglądam w telewizji znany od lat angielski program „Miejski ogrodnik”. Z podziwem obserwuję pracę występującego tam architekta, który najczęściej wyczarowuje nie ogród, ale ogródeczek na bardzo małej powierzchni. Po zapoznaniu się z potrzebami właścicieli ogródka, ich finansowymi możliwościami, po dokonaniu wizji lokalnej udaje się na spacer po okolicy. Obserwuje otoczenie, sprawdza, jakie rośliny rosną w pobliżu. W krótkim czasie powstaje projekt oryginalny, za każdym razem inny, zgodny z charakterem zagospodarowywanej przestrzeni. Niech te sugestie towarzyszą nam w poszukiwaniu własnych pomysłów.
Powrót... »