-
Ślimak
Ślimak, ślimak wystaw, rogi, dam ci sera na pierogi… Pamiętam ten wierszyk z dzieciństwa, kiedy dużą atrakcją było zobaczyć wystawiającego różki i dźwigającego swój domek „na grzbiecie” ślimaka.Ślimaki z domkiem i dzisiaj nam nie takie straszne. Kiedy jednak zobaczymy „nagusa”, dostajemy dreszczy. W ogrodzie to okrutne szkodniki. Odżywiają się bowiem ślimaki pokarmem zwierzęcym i roślinnym. Maja ogromny apetyt, szczególnie te nagie. Są to pomrowik plamisty, pomrowik mały, ślinik zmienny, ślinik rdzawy oraz postrach upraw w południowej Polsce - ślinik luzytanski (sprowadzony z Półwyspu Iberyjskiego).
Z tym ostatnim walczę od paru lat. Zrezygnowałam z uprawy dalii (jeden z ich przysmaków), z uprawy sałaty kruchej, z uprawy truskawek. Stosowałam różne metody ich zwalczania, łącznie z chemiczną. Owszem, skuteczna, ale trzeba bardzo uważać, by bezpiecznie dla nas ją stosować. Po latach „doświadczeń” mogę powiedzieć, że najskuteczniejsze są „pułapki”. Np. roślinne, czyli ich przysmaki. Wspomniana już dalia i sałata - stracimy je, ale zgromadzone przy nich ślimaki, zniszczymy. W ich jadłospisie są również aksamitki, funkie, cynie. Gromadzą się też na łodygach hyzopu lekarskiego. Łatwo je pozbieramy. To zbieranie ślimaków w ogrodzie najlepiej się udaje o wczesnym poranku, po rosie. Dobrym sposobem jest pozostawienie lekko spróchniałej deski, zgromadzi ich się tam mnóstwo (szczególnie w czasie suszy). Szukajmy ich pod donicami, w miejscach stale wilgotnych i cienistych. Bardzo ważne jest niszczenie jaj (jedna samica składa ich około 500). W tym celu wczesną jesienią poszukajmy ich przy murkach, pod donicami, pod deskami, w ciepłych zakamarkach. Pomaga również spulchnianie gleby, zwłaszcza w czasie suszy. Giną wtedy jaja. Pomocni są także ich naturalni wrogowie. Ptaki, jaszczurki, żaby, drapieżne chrząszcze.
Jeden „nagi” ślimak, a taki szkodnik i tyle z nim kłopotu.
Powrót... »