-
Szafirek – zdobi, czy leczy?
Wśród zwiastunów szybko nadchodzącej wiosny wyróżnia się niewielka, ale pełna uroku roślinka, której kwiatki wyglądem przypominają kuliste dzwoneczki. Polska nazwa pochodzi od szafirowego koloru tych kwiatów, istnieją jednak także kwiaty o zabarwieniu białym, różowym lub jasnożółtym. Nazwa łacińska pochodzi od greckiego słowa „moschos”, co oznacza piżmo i nadana została ze względu na charakterystyczny zapach niektórych gatunków szafirka. W uprawie najczęściej spotyka się szafirek armeński (Muscari armeniacum) oraz szafirek groniasty (Muscari botryoides). Ten ostatni często nazywamy jest drobnokwiatowym. Pochodzi on z Europy Południowej i Środkowej.Szafirek to roślina cebulowa. Cebulki są nieduże, wyrastają z nich wąskie liście, spomiędzy których ukazuje się pęd kwiatostanowy, osiągający wysokość do 15 cm. Szafirki kwitną od połowy kwietnia do połowy maja, najczęściej razem z hiacyntami, ubiorkiem i żagwinem. W pełni ich kwitnienia rozwijają swe pąki cebulice, tulipany i narcyzy. Szafirki dobrze rosną na każdym stanowisku słonecznym lub półcienistym. Rozmnaża się je albo przez wysiew nasion, albo lepiej z cebulek przybyszowych. Rosną na tym samym stanowisku przez długie lata, dlatego wystarczy nawet jedna cebula, by po paru latach powstała duża kępa.
Szafirki nie tylko zdobią, ale i leczą. Materiałem zielarskim jest cebula. Wykopuje się ją po zakończonym okresie wegetacji, gdy zżółkną wszystkie liście. Zawiera ona śluzy, kleje, sole mineralne, taninę i cukier. Po ugotowaniu jest jadalna, ma działanie moczopędne. Zgnieciona na miazgę jest stosowana w postaci okładów na zaczerwienioną skórę.
Jeden z gatunków szafirka - Muscari comosum - może być wykorzystany w przetwórstwie domowym. Jego cebulki nadają się na pikle. Możemy takimi piklami uatrakcyjnić spotkania z przyjaciółmi.
Kolejny to już przykład pięknej rośliny, która stawia przed nami pytanie: cieszyć oczy jej wyglądem, czy wykorzystać dla żołądka?
Powrót... »