-
Z wakacyjnych podróży - Alhambra
Są takie miejsca, które bezwarunkowo trzeba zobaczyć, jeżeli znaleźliśmy się w ich pobliżu. Południe Hiszpanii ma ich wiele, ale największą sławą cieszy się Alhambra. Na jej murach obronnych widnieje napis: „Nie ma w życiu większego cierpienia, niż oślepnąć w Granadzie”.Alhambra – „czerwona wieża” jest wyjątkowym zabytkiem, najlepiej zachowanym muzułmańskim pałacem w Europie. To perła Andaluzji. Niegdyś była żywym miastem-twierdzą, dziś jej nazwa kojarzy nam się przede wszystkim ze słynnym pałacem królów Grenady. Nie miejsce tu, by opisywać tę perłę architektury. Nas interesują ogrody Alhambry, które ówcześni sułtani tworzyli z myślą, by zbudować „raj na ziemi”. Tworzyli je zgodnie z opisem raju, jaki znajduje się w Koranie. Ogrody te określano także jako „Palacio de Generalife”. Zostały zbudowane w XIII w. Zaliczają się do nich: Patio de la Acequia z charakterystycznym długim basenem otoczonym barwnymi kwiatami i fontannami i Cardin de la Sultana udekorowany wspaniałymi palmami i żywopłotami. W 1999 r. ogrody Alhambry zostały wpisanie na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Do „Palacio de Generalife”prowadzi aleja wysadzana wysokimi cyprysami, zakończona szpalerami róż, tworzącymi sklepienia. Ogród pełen jest bogatej roślinności, charakterystycznej dla tej doskonałej strefy klimatycznej. Są to rośliny wiecznie zielone: cyprysy, mirt, bukszpan, cis. Wśród kwiatów dominują pachnące: róże, jaśminy, granaty, oleandry. Całe założenie ogrodowe ma geometryczną formę, a więc i rośliny mają zwarty, kolumnowy pokrój.
Warto wspiąć się do górnej części ogrodów, by obejrzeć ten bajkowy krajobraz. Można też w wielu miejscach schłodzić się wśród licznych fontann. Arabscy architekci do perfekcji opanowali umiejętność naturalnego łączenia architektury, zieleni i wody. Do Alhambry woda dociera z nieodległych gór Sierra Nevada, wpływa w wydrążone w posadzkach rowki, a płynąc ku fontannom i basenom, ochładza powietrze.
Alhambra w Hiszpanii to symbol muzułmańskiego raju i szczęścia pod wszystkimi ziemskimi postaciami. Nic dziwnego, że Arabowie płakali, gdy musieli ją opuścić.
Powrót... »